Najdroższa moneta groszowa II RP - Taka mała, a taka droga - 5 groszy 1934

Monety groszowe, z racji na konieczność ich powszechnego wykorzystania mają zwykle ogromne nakłady. W przypadku walorów II Rzeczpospolitej najwięcej wybito 20 groszówek z 1923 roku, których ukazało się aż 140 milionów. Tutaj było jednak łatwo uzyskać duży nakład, bo moneta ukazywała się z tylko jednym rocznikiem na awersie, choć, w sumie, produkowano ją przez dwa lata i to w aż trzech zagranicznych mennicach.
W przypadku monet groszowych, które mają różne roczniki na awersach, największy nakład odnotowano dla 5 groszówki z 1925 roku, której ukazało się aż prawie 52 miliony. To znów sumaryczny wynik z aż trzech lat bicia, bo walor ten Mennica Warszawska produkowała także w roku 1926 i 1927. Gdy jednak weźmiemy tylko walory wybite w samym 1925 roku, nadal będziemy mieli do czynienia z rekordowym wynikiem prawie 45 milionów sztuk. Co ciekawe, najniższy nakład dla monet groszowych II RP także należy do 5 groszówki, ale tym razem z 1934 roku i to ona będzie główną bohaterką niniejszego materiału.
Za projekt monety o nominale 5 groszy, podobnie jak pozostałych monet groszowych II RP, odpowiadał Wojciech Jastrzębowski. Inicjały autora możemy znaleźć po obu stronach stylizowanego orła na awersie. W pierwszym roku emisji, czyli 1923, moneta była bita z mosiądzu, natomiast kolejne roczniki wykonywano już z brązu. Warto odnotować tutaj jeszcze, że
ten sam projektant zasłynął potem z projektu jednej z najbardziej znanych monet PRLu czyli 2-złotówki wzór 1958.
Na początku nakłady 5 groszówek II RP były ogromne i sięgały kilkudziesięciu milionów. Wyraźny spadek pojawił się w roku 1931, kiedy to ukazało się tylko 1.5 miliona 5 groszówek. Było to jednak tylko preludium do tego, co miało się wydarzyć podczas kolejnej emisji z 1934 roku. W tym roku Mennica Warszawska wybiła tylko 420 tysięcy egzemplarzy. W efekcie moneta zaczęła być traktowana jako unikat niedługo po jej wprowadzeniu na rynek i już w czasach II RP stała się poszukiwana przez kolekcjonerów. Nic więc dziwnego, że obecnie jest ona najdroższą monetą groszową II RP, a egzemplarze w bardzo dobrym stanie osiągają ceny iście astronomiczne.
Przejdźmy do konkretów i rzućmy okiem na wykres prezentujący zależność ceny od stanu. Ów wykres został skonstruowany poprzez uśrednienie cen z aukcji odbywających w ciągu ostatniego 1.5 roku na portalu onebid i w Antykwariacie Numizmatycznym Niemczyk.
Nawet za walory z notami na przełomie stanu 3 i 4 musimy zapłacić zauważalnie ponad 300 złotych. Jak na tak niepozorną monetę, to naprawdę sporo. Za stan 2 przyjdzie nam zapłacić ponad 1000 złotych, a za walory w gradingu AU53 lub AU55 kwoty na poziomie 1500-1700 złotych. Walory bliskie stanu menniczego oceniane na 1- wiążą się z wydatkami przekraczającymi 3000 złotych, natomiast za noty gradingowe MS62 i MS63 przyjdzie nam zapłacić kilkanaście tysięcy złotych.
Jakby tego było mało, w ostatnich kilku latach, nieliczne 5 groszówki z 1934 roku w nocie MS64 potrafiły osiągać ceny przekraczające 30 tysięcy złotych.
Na tym nie koniec, bo absolutny rekord padł całkiem niedawno. Na jubileuszowej, 40 aukcji Antykwariatu Numizmatycznego Niemczyk, odbywającej się 16 września 2023 roku w Hotelu Raffles Europejski, licytowany był unikatowy egzemplarz tej monety w slabie PCGS oceniony na MS65, na dodatek w najbardziej poszukiwanym, naturalnym, czerwonym kolorze (RD). Nie trudno było oczekiwać, że będziemy mieli tutaj nowy rekord. Faktycznie licytacja była zacięta i zakończyła się na poziomie 48 tysięcy 600 złotych już z uwzględnieniem opłat aukcyjnych.

Nie musimy mieć więc do czynienia z dużą i efektowną monetą wykonaną z jakiegoś metalu szlachetnego, żeby wchodziła ona na ogromne pułapy cenowe. 5 groszówka z 1934 roku jest wykonana przecież z brązu, ma 20 milimetrów średnicy, rant gładki i waży tylko 3 gramy. To niepozorny i nie przyciągający uwagi maluch, który był zwykłą monetą obiegową, a pomimo
tego, w dobrym stanie, jest marzeniem wielu kolekcjonerów monet II RP. Ci, którzy decydują się spełniać to marzenie, płacą za ten walor naprawdę spore
kwoty.
Ciekawe jest to, że z formalnego punktu widzenia pięciogroszówka nigdy nie została wycofana z obiegu żadnym aktem prawnym w okresie Generalnego Gubernatorstwa. Dekret PKWN z 24 sierpnia 1944 roku pozostawiał monety groszowe w obiegu aż do reformy walutowej z 30 października 1950 r. Po tej dacie dopuszczone zostały do obiegu wyłącznie monety emitowane przez Narodowy Bank Polski. Można więc powiedzieć, że tego typu monety nie są walorami należącymi tylko i wyłącznie do epoki II RP, ale także monetami będącymi w obiegu podczas wojny, a jednocześnie w pierwszych latach PRLu.
Warto tutaj nadmienić, że 5 groszówka z 1934 roku, z racji na swoją rzadkość i wysokie ceny, jest stosunkowo często fałszowana. Odbywa się to najczęściej na dwa sposoby. Pierwszy z nich polega na wycięciu ostatniej cyfry roku z 5 groszówek z popularnych i mających często bardzo dobrą jakość roczników 1938 i 1939, a następnie zastąpieniu jej specjalnie wykonaną czwórką. W przypadku takich fałszerstw owa czwórka nieznacznie różni się od oryginału, a jednocześnie lewy kraniec korony orła wskazuje na punkt położony na dolnej krawędzi 9tki, a nie pomiędzy jedyną a dziewiątką, tak jak jest to w oryginale.
Jakby tego było mało, w 2012 roku na rynku pokazały się fałszywki wybite specjalnie wykonanymi stemplami. Stemple te miały jednak swoje charakterystyczne błędy, takie jak rysę na rombie przy początku daty oraz skaleczenia na pierwszej literze O ze słowa Rzeczpospolita. Fałszerze byli świadomi tych mankamentów, więc w późniejszym okresie wady te były maskowane nakładaniem zabrudzeń lub sztucznej patyny.
Osoby zainteresowane nabyciem 5 groszówki z 1934 roku powinny więc zachować wyjątkową czujność w momencie dokonywania swoich zakupów.
Bezpieczeństwo, na pewno, zapewni nam zakup takiego waloru w renomowanym domu numizmatycznym albo nabycie monety ocenionej przez tak znane organizacje jak NGC lub PCGS.
Pamiętajcie jednocześnie, że inwestowanie w numizmaty, to dodatkowy sposób dywersyfikacji naszego portfela, który na dodatek może być wspaniałą i wciągającą pasją.