Rekordowa transakcja za polską monetę. Kolekcjoner zapłacił 3,24 mln zł

Aukcje starych monet cieszą się olbrzymim zainteresowaniem kolekcjonerów. Egzemplarze sprzed kilkudziesięciu czy kilkuset lat, jeżeli są zachowane w dobrym stanie, osiągają wysokie ceny. Tak było i tym razem. W weekend na aukcji miało miejsce historyczne wydarzenie na krajowym rynku numizmatycznym. Padł rekord transakcji za polską monetę.
O tej aukcji mówiło się już od kilku tygodni. Jej zapowiedź była szeroko komentowana w mediach społecznościowych. Na licytację trafiło blisko 2 tysiące rzadkich monet i banknotów. Wśród nich znalazły się zarówno monety antyczne, średniowieczne, jak i trojaki, pół marki, grosze, denary, dukaty, szelągi, orty, czy tymfy wybijane za panowania kilku polskich królów.
Unikat na rynku numizmatycznym pojawił się na aukcji
Wisienką na tym numizmatycznym torcie była moneta o nominale 50 dukatów, która została wybita w Bydgoszczy w 1621 roku. Na awersie znajduje się popiersie Zygmunta III Wazy. Na rewersie widnieje zdobiona tarcza polsko-szwedzka. Jest to jedyny egzemplarz dostępny obecnie na rynku aukcyjnym. To także jedna z największych złotych monet wybitych w Europie — złoto 174,52 g, średnica 68,6 mm.
Wysoka cena wywoławcza — 2 mln zł — nie tylko nie zniechęciła miłośników dawnych monet, ale i przyciągnęła dodatkowo rzesze odwiedzających. Wielu kolekcjonerów i miłośników dawnych monet ustawiało się od samego rana w długiej kolejce, aby móc ją zobaczyć przed licytacją. Jak przekonywali eksperci od numizmatyki, jest to jedna z najrzadszych królewskich monet na świecie i najwybitniejsze dzieło medaliera Samuela Ammona. Zgodnie z ich przewidywaniami była to rekordowa transakcja na rodzimym rynku sprzedaży monet.
Aukcje starych monet. Rekordowa transakcja na polskim rynku
Podczas aukcji Antykwariatu Numizmatycznego prowadzonego przez Michała Niemczyka legendarne 50 dukatów Zygmunta III Wazy sprzed ponad czterystu lat zostało wylicytowane za 3,24 mln zł. „To historyczny rekord, a zarazem jedna z najważniejszych aukcji w kraju” — komentowali eksperci po jej zakończeniu.
Kwota, którą zapłacił nowy nabywca jest najwyższą na aukcji w Polsce. Do tej pory najdroższą polską monetą, ale sprzedaną w Stanach Zjednoczonych, jest 100 dukatów Zygmunta III Wazy, która osiągnęła wartość 2,16 mln dolarów. Rekorodowa aukcja miała miejsce pięć lat temu w Nowym Jorku.
Perełki polskiej numizmatyki pojawiają się co jakiś czas na aukcjach
Królewska moneta miała charakter podarunkowy. Symbolizuje królewski triumf, jakim było zwycięstwo odniesione przez Polaków pod Chocimiem nad armią turecką. Król Zygmunt III Waza wręczał ją osobom szczególnie zasłużonym m.in. wodzom i dostojnikom. „Dziś jest niespotykana nawet w największych prywatnych zbiorach” — dodają eksperci tej branży.
Rarytas polskiej numizmatyki z 1621 roku jest kolejną królewską monetą wystawianą na aukcjach w ostatnich miesiącach. W czerwcu na licytację trafił talar koronny Jana III Sobieskiego. Moneta wybita w 1864 roku miała cenę wywoławczą 375 tys. zł. Zdaniem ekspertów jest to jedyny talar koronny wybity za panowania króla Jana III Sobieskiego i tylko jeden z dwóch typów talarów tego króla.
Powiązane posty
.jpg)
Wall Street: dukat nie śpi
Na zaplanowanej na 21 października aukcji numizmatów do wylicytowania będzie m.in. unikatowy dukat Zygmunta Starego, którego cena startowa to 250 tys. zł. Ale będą również monety, których ceny to kilkaset złotych.Gdyby sequel kinowego przeboju o maklerach w szelkach rozgrywał się przy ul. Żelaznej w Warszawie, zebrałby może przychylniejsze recenzje, bo właśnie pod tym adresem odpalać powinien teraz kosztowne cygaro prawdziwy rekin. Byle czego nie wziąłby za dobrą monetę, bo wie, że blue chipy czekają w pancernym sejfie — drobniutkie, czasem ledwo czytelne, ale za jednego takiego dukata dałoby się pewnie przy tej samej ulicy kupić nawet kawalerkę. Dlaczego akurat za dukata, a nie za talara, wyjaśnia ekspert Michał Niemczyk, który 21 października wyciągnie je wszystkie z ogniotrwałych szaf i poprowadzi ostrą licytację.

Wiedza daje największy zysk
Mamy dwie monety identyczne na pierwszy rzut oka. Jedna kosztuje ok. 680 zł, a druga 250 tys. zł.Skąd różnica w cenie? W Polsce od pradziejów popularną lokatówką jest tzw. świnka. To złota pięciorublówka, za którą na przełomie XIX i XX wieku można było kupić prosiaka (stąd nazwa). Do dziś jest to popularna forma przechowywania nadwyżek finansowych. W ofercie aukcyjnej Pawła Niemczyka jest absolutnie wyjątkowa "świnka". Dla laika taka sama jak inne, ale kosztuje fortunę, ma cenę wywoławczą 250 tys. zł.