Rekord za monetę wybitą w mennicy koronnej w Bydgoszczy: 3,24 mln zł padło na aukcji w Warszawie

25.09.2023
Rekord za monetę wybitą w mennicy koronnej w Bydgoszczy: 3,24 mln zł padło na aukcji w Warszawie

To jedna z najrzadszych królewskich monet na świecie. Legendarne 50 dukatów Zygmunta III Wazy wylicytowane zostało do poziomu 3 240 000 zł podczas sobotniej aukcji w Warszawie. - To historyczny rekord, a zarazem jedna z najważniejszych aukcji w kraju - komentują eksperci.

Aukcja dwóch cennych monet wybitych w mennicy koronnej w Bydgoszczy. Padły rekordowe sumy!

Licząca ponad 400 lat złota moneta licytowana była od poziomu 2 mln zł, a do szklanej gabloty, w której była prezentowana, od rana ustawiły się kolejki. Około godziny 10-tej tłum kolekcjonerów w sali stołecznego hotelu Raffles zaczął się zagęszczać - lada moment pod młotek miała iść jedna z najcenniejszych królewskich monet świata!

- Na krajowym rynku kolekcjonerskim to historyczne wydarzenie. 50 dukatów Zygmunta III Wazy to walor światowej klasy, a przy tym najwspanialsze dzieło polskiej sztuki medalierskiej - komentuje Michał Niemczyk, właściciel antykwariatu organizującego aukcję.

Ostatecznie nabywca, który chciał pozostać anonimowy, zapłaci za bydgoską monetę 3,24 mln zł (kwota razem z opłatą aukcyjną, bez tej opłaty to 2,7 mln zł - przyp. red.).

Koniecznie przeczytaj: Aukcja dwóch cennych monet wybitych w mennicy koronnej w Bydgoszczy

50 dukatów powstało w 1621 r. w mennicy koronnej w Bydgoszczy i wybite zostało tymi samymi stemplami, co moneta o nominale stu dukatów, która w 2018 r. osiągnęła podczas nowojorskiej aukcji równowartość ponad 8 mln zł. Wówczas pieniądz wybity w Bydgoszczy okazał się najdroższym europejskim walorem sprzedanym na numizmatycznych aukcjach w ciągu roku.

Kolekcjonerską perełką pochodzącą z Bydgoszczy był również złoty półportugał koronny z wizerunkiem Władysława IV Wazy, który licytowano od poziomu 300 tys. zł. Ostatecznie nabywca kupił go za kwotę 600 tys. zł.

- Generalny zarządca mennic koronnych, Jakub Jacobson van Emden, sprowadził wówczas do Bydgoszczy medaliera Jana Höhna, powierzając mu zadanie wykonania stempli i wybicia okazałych portugałów i półportugałów - mówi Michał Niemczyk. - Zgodnie z tradycją, monety takie były przeznaczone do osobistej szkatuły królewskiej - półtalarów medalowych nie stosowano do rozliczania żadnych transakcji, miały raczej charakter nagrody lub podarunku od samego monarchy.

Aukcję obu monet w hotelu Raffles w Warszawie przeprowadził Antykwariat Numizmatyczny Michała Niemczyka.