Wystarczyła minuta. Najdroższa polska moneta znalazła właściciela. Cena zwala z nóg

Aukcja trwała minutę. Tyle wystarczyło, żeby moneta z XVII wieku znalazła nabywcę. Cena wywoławcza unikatu nie odstraszały chętnych. 50 dukatów Zygmunta III Wazy zostało kupione za ponad 2 mln zł.
Moneta z 1621 roku została sprzedana na aukcji za astronomiczną kwotę 2,7 mln zł. 50 dukatów Zygmunta III Wazy, która została wybita w mennicy koronnej w Bydgoszczy, jest uznawana za jedną z najrzadszych królewskich monet na świecie.
Potwierdziła to licytacja, która trwała minutę. Cena wywoławcza wynosiła zawrotne 2 mln zł. Kwota, która nabywca zapłacił z unikat, jest najwyższą na aukcji w Polsce.
174 gramy za 2,7 mln zł
Moneta z XVII wieku waży 174,9 g i ma średnicę 68,2 mm. Na awersie znajduje się popiersie Zygmunta III Wazy. Natomiast na rewersie widnieje zdobiona tarcza polsko-szwedzka.
Studukatówka koronna z 1621 r. i wybite jej stemplami monety innych nominałów, w tym oferowana powyżej 50-dukatówka, należą do jednych z największych i najrzadszych monet na świecie. Wykonano ją w mennicy koronnej w Bydgoszczy. Emisja ta wiązana jest ze zwycięstwem odniesionym w 1621 roku pod Chocimiem nad armią turecką – czytamy na stronie Antykwariatu Numizmatycznego Michała Niemczyka w Warszawie.
Najdroższą polską monetą, ale sprzedaną w USA, jest 100 dukatów Zygmunta III Wazy, która została sprzedana za 2,16 mln dolarów w 2018 roku w Nowym Jorku.
Powiązane posty
.jpg)
Wall Street: dukat nie śpi
Na zaplanowanej na 21 października aukcji numizmatów do wylicytowania będzie m.in. unikatowy dukat Zygmunta Starego, którego cena startowa to 250 tys. zł. Ale będą również monety, których ceny to kilkaset złotych.Gdyby sequel kinowego przeboju o maklerach w szelkach rozgrywał się przy ul. Żelaznej w Warszawie, zebrałby może przychylniejsze recenzje, bo właśnie pod tym adresem odpalać powinien teraz kosztowne cygaro prawdziwy rekin. Byle czego nie wziąłby za dobrą monetę, bo wie, że blue chipy czekają w pancernym sejfie — drobniutkie, czasem ledwo czytelne, ale za jednego takiego dukata dałoby się pewnie przy tej samej ulicy kupić nawet kawalerkę. Dlaczego akurat za dukata, a nie za talara, wyjaśnia ekspert Michał Niemczyk, który 21 października wyciągnie je wszystkie z ogniotrwałych szaf i poprowadzi ostrą licytację.

Nowe monety i banknoty kolekcjonerskie
Specjalnie dla Biznes24 o nowych monetach i banknotach kolekcjonerskich ...